czwartek, 8 kwietnia 2010

Spotkałem się z przedstawicielami Stowarzyszenia Poszkodowanych Przez Deweloperów "Wierzbowa" w Krakowie. Rozmowa dotyczyła sytuacji rodzin poszkodowanych przez dewelopera Leopard SA. Oto fragment historii opisanej przez poszkodowanych na ich stronie internetowej http://www.okradli.pl/: „W 2006 r. podpisaliśmy notarialne umowy na budowę mieszkań. Umowy nie budziły zastrzeżeń prawników, których przed podpisaniem prosiliśmy o opinię. W efekcie, Leopard dostał od nas pieniądze potrzebne do zrealizowania inwestycji; część osób wpłaciło na ten cel oszczędności swojego życia, inni wzięli z banków kredyty. Zanim własność mieszkań została na nas przeniesiona (mimo, że mieszkania były już wybudowane z naszych pieniędzy), deweloper wziął od amerykańskiej firmy Manchester, z którą miał personalne powiązania, pożyczkę 37,5 mln PLN na 25%, na realizację innych inwestycji. Niestety, pożyczkę tę wziął pod zastaw naszych mieszkań, a następnie ogłosił upadłość. Nasz aktualny status prawny to: posiadacz. Oznacza to, że syndyk może sprzedać te mieszkania po to, aby Leopard mógł spłacić swój dług względem firmy Manchester, ponieważ nie została na nas przeniesiona własność. Jeśli więc nie znajdziemy prawnego sposobu na wyegzekwowanie należnych nam praw, to stracimy kilka tysięcy złotych (w postaci już dokonanej wpłaty lub kredytu, który będziemy spłacać przez kolejne lata) ale prawdopodobnie i mieszkania, które znajdą nowych nabywców. Czujemy się oszukani i okradzeni.”

Rzeczą oczywistą jest, że rozstrzygnięcie problemów finansowych, a w szczególności zobowiązań finansowych byłych władz spółki wobec wierzycieli, nie leży w kompetencjach Prezydenta Miasta Krakowa. Zwróciłem się jednak do specjalistów z Katedry Prawa Cywilnego Uniwersytetu Jagiellońskiego z prośbą o udzielenie pomocy prawnej poszkodowanym. Otrzymałem zapewnienie, że taka pomoc zostanie im udzielona.

Aby uniknąć takich sytuacji w przyszłości, zobowiązałem się również do wspierania działań zmierzających do nowelizacji przepisów prawa tak, by zabezpieczały one środki finansowe wpłacane przez przyszłych nabywców mieszkań - by przeznaczane były one tylko na budowę lokali mieszkalnych, a nie na nabywanie kolejnych gruntów i rozwój firm.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz