środa, 2 czerwca 2010

Jesteśmy wizytówką Polski


W zasadzie nie ma się czemu dziwić. Wbrew opiniom ekspertów i malkontentów wszelkiego autoramentu – Kraków jest wizytówką naszego kraju. Tak wynika z badań przeprowadzonych przez CBOS. Nic nie jest dane na zawsze, więc ciągle pracujemy nad tym, by taka opinia trwała jak najdłużej.

Najświeższy numer Forum Samorządowego publikuje wyniki ogólnopolskich badań, które Centrum Badania Opinii Społecznej przeprowadziło na reprezentatywnej grupie naszych rodaków. Według nich, Kraków jest najbardziej interesującym miejscem w Polsce. Aż 56 proc. biorących udział w sondażu uznało stolicę Małopolski za wizytówkę naszego kraju - miejsce, którym można się pochwalić. Na drugim miejscu z 30 proc. wskazań znalazła się Warszawa, a na trzecim mazury (25 proc. głosów).

Zapewne ankietowani w badaniu wyrazili zdanie, które wyrobili sobie na podstawie wizyt w naszym mieście. Dziękujemy im za pozytywną ocenę, jaką wystawiają Krakowowi, jednak wiemy, że przed nami jeszcze sporo do zrobienia. Jest jeszcze wiele miejsc, które nie lśnią właściwym blaskiem, jest sporo placów, ulic i kamienic, które wymagają remontu i odświeżenia. Staramy się zatem robić jak najwięcej.

Dzisiaj o 21.00 otwarty zostanie po remoncie plac Szczepański. Będzie to kolejny plac wyremontowany w ramach realizowanego już od kilku lat programu renowacji przestrzeni publicznych. Warto przypomnieć, że w jego ramach wyremontowany został Rynek Główny (który w pełnej krasie, łącznie z Sukiennicami oddany zostanie do użytku na przełomie sierpnia i września), Mały Rynek, plac Książąt Czartoryskich, plac Wszystkich Świętych i plac Bohaterów Getta. W kolejce czekają natomiast: Rynek Podgórski, plac Wolnica, plac Centralny i plac Nowy.

Oddawany obecnie plac Szczepański jest placem wyjątkowym. Powstał w miejscu wyburzonego kwartału ulic wraz z kościołem św. Szczepana oraz znajdującym się przy nim cmentarzem. Najpierw miał charakter quasi-militarny. Nazwany został – i było to pierwsze w dziejach Krakowa urzędowe nadanie nazwy – placem Gwardyi Narodowej. Taką funkcję stracił on jednak dosyć szybko, natomiast na wiele lat stał się targowiskiem. Sprzedawano na nim jarzyny przywożone z podkrakowskich (jeszcze!) wsi: Czarnej i Nowej Wsi, Krowodrzy oraz Łobzowa. Z czasem zaczęły funkcjonować tu „kuchnie pod słońcem” oraz bardziej porządne restauracje. Jedną z nich prowadził zresztą uczestnik niepodległościowych konspiracji, wielki patriota Wincenty Cyrankiewicz – pradziadek przyszłego premiera. Funkcję handlową plac Szczepański utracił po II wojnie światowej, co w praktyce oznaczało jego śmierć.

Podupadły w ostatnich latach, zdegradowany do roli parkingu, odzyskuje należny mu stan. W założeniach - które przyświecały nam, gdy podejmowaliśmy decyzję o jego rewitalizacji - ma on przejąć z Rynku Głównego część wydarzeń kulturalnych. Nadaje się do tego znakomicie. Otoczony architekturą z elementami dość rzadkiej w naszym mieście secesji, brak hałaśliwej gastronomii i względny spokój (nie leży on bowiem na szlaku tradycyjnych wędrówek turystów odwiedzających Wawel, Kazimierz, Barbakan i Kościół Mariacki), pozwalają mieć nadzieję, że będzie to miejsce właściwe dla organizowania wydarzeń adresowanych do bardziej wymagającego odbiorcy.

Dopasowana do secesyjnych wątków architektonicznych fontanna projektu prof. Stefana Dousy oraz meble uliczne: ławki i kosze na śmieci, tworzą spójną stylistykę, okraszoną sporą ilości zieleni. A sama fontanna z podświetlanymi strumieniami wody unoszącymi się w takt pięciu melodii stanie się bez wątpienia kolejną atrakcją miasta, więc może i turyści zaglądać będą tutaj częściej niż do tej pory. Spektakl w wykonaniu fontanny można będzie oglądać w soboty i niedziele w samo południe i o godz. 21.15, a także w dni powszednie, o godzinie, która jeszcze zostanie ustalona.

Zapraszam Państwa na dzisiejsze otwarcie placu. Mam nadzieję, że tym razem pogoda nie pokrzyżuje nam planów i wszystkie atrakcje będą mogły dojść do skutku.

2 komentarze:

  1. Witam,

    Mimo wielu głosów krytyki, głównie chyba ze strony GwK., uważam, że pl. Szczepański zyskał po remoncie. Osobiście bardzo mi się podoba, daje wiele frajdy dzieciakom. Nie znam się na architekturze, ale jako zwykły obywatel odbieram efekt końcowy bardzo bardzo pozytywnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. ten pomysl z asfaltem naokolo boiska wisly,mogl wymyslic tylko chory psychicznie czlowiek!!!!!niech pan cos z tym zrobi,inaczej bedziemy posmiewiskiem w polsce i nie tylko. wiaze sie to tez z funkcjonowaniem plyty podczas meczy ale i bezpieczenstwem imprez ktore beda organizowane np: koncerty,turnieje dla najmlodszych.niech pan to dobrze przemysli!!!!!

    OdpowiedzUsuń