poniedziałek, 22 września 2014

Szczerość i jeszcze raz szczerość!



Mówi się, że szczerość jest obca politykom. Nieprawda! Józef Lassota zdecydowanie zaprzeczył tej tezie, wyznając na antenie Radia Kraków, iż celem PO i PiS „jest zmiana Majchrowskiego”. Nie jest celem Platformy Obywatelskiej, żeby krakowianom lepiej się żyło. Nie jest celem Platformy Obywatelskiej wdrażanie nowych pomysłów. Nie jest celem Platformy Obywatelskiej budowa nowych dróg, remonty, zakładanie parków. Nie jest celem Platformy Obywatelskiej rozwijanie miasta, by ludzie mieli pracę i pieniądze. Cel partii jest jasno określony: „zmiana obecnego prezydenta”.

Dlaczego? „Bo Kraków jest ospały i nie istnieje”. Chyba Panie pośle, myśli Pan o jakimś innym Krakowie, albo rzadko przyjeżdża Pan tutaj z Warszawy. Może tak było za czasów Pana prezydentury? Bo w naszym mieście, w przeciwieństwie, sporo się dzieje – wczoraj dowiedzieliśmy się, że w Kraków Arenie odbędą się Mistrzostwa Hokeja. Niedługo otwarcie Centrum Kongresowego. Rezerwacje mamy już wiele lat naprzód. Odwiedzają nas zagraniczne gwiazdy muzyki i sportu, teraz dołączy biznes. Co więcej – budujemy i remontujemy. Proszę też nie obrażać krakowian za „ospały Kraków”. Przeczy temu zarówno aktywność organizacji pozarządowych, a także masa projektów zgłoszonych w ramach budżetu obywatelskiego. Dzięki tej „ospałości” jesteśmy jedynym oprócz Warszawy dużym miastem, w którym przybywa mieszkańców, bo młodzi ludzi z rozmysłem wiążą z Krakowem swoją przyszłość. Dzięki tej „ospałości” w Krakowie przybywa tysiące miejsc pracy w branży usług dla biznesu, a nowe powierzchnie biurowe są natychmiast zagospodarowywane, itd., itd…
Wróćmy jednak do polityki: Nie muszę dodawać, że spore nadzieje pokłada pan poseł Józef Lassota w Marku Lasocie przez jedno s (!), który jeszcze do niedawna występował pod szyldem PO, a teraz stoi w jednym szeregu z Ryszardem Terleckim, Jarosławem Gowinem i Zbigniewem Ziorbo. (Może zamiast pisać „jednym szeregu” powinienem napisać „stoi za ich plecami”). Patrząc na programy, czy głoszone poglądy powinienem spać spokojnie – nie ma szans na porozumienie liderów. Z drugiej strony, dzięki szczerości pana posła, wiem, że to nie o poglądy chodzi, nie o Kraków, nie o jego mieszkańców tylko z „zmianę Majchrowskiego”. W tej sytuacji wszystko może się zdarzyć. Nawet sojusz Grzegorza Lipca z Ryszardem Terleckim. Strach się bać.
PS. Muszę rozważyć, czy wzorem posła Józefa Lassoty zorganizować konferencję prasową. On informował, że nie jest Markiem Lasotą, którego PiS wystawił w swojej przebiegłości, licząc na pomyłkę krakowian. Chyba powinienem ostrzec krakowian, że nie jestem Jackiem Majchrowskim, przedsiębiorcą, którego Platforma Obywatelska umieściła na listach do Rady Miasta Krakowa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz