piątek, 8 kwietnia 2011

Hobbistyczne rozważania

Dziś Dziennik Polski podsumowuje moje zarobki w Urzędzie Miasta Krakowa i na uczelniach. Nie ma w tym nic niestosownego – wszystkie dane są jawne, spisane z mojego oświadczenia majątkowego. Nigdy nie robiłem tajemnicy z tego, że oprócz sprawowania funkcji Prezydenta Miasta Krakowa, nadal jestem wykładowcą na dwóch krakowskich uczelniach. Wzruszyła mnie jednak troska o miasto, wyrażona przez przewodniczącego klubu Platformy Obywatelskiej w Radzie Miasta Krakowa – Grzegorza Stawowego, który podzielił się z dziennikarką opinią, że rządzę miastem jedynie hobbistycznie, a głównie zajmuję się wykładaniem. Uprzejmie informuję więc, że wykłady z moimi studentami prowadzę raz w tygodniu i nie kolidują one w żaden sposób z obowiązkami prezydenta miasta. Chętnie pokażę Panu Radnemu jak wygląda kalendarz Prezydenta Miasta Krakowa zapełniony spotkaniami odbywającymi się od rana do nocy. Rzadko też mogę sobie pozwolić na wolny weekend. Z kolei ja chcę zapytać Pana Radnego, które obowiązki on wykonuje hobbistycznie: szefa największego klubu w radzie miasta, który przygotowuje projekty uchwał, bywa na wielu komisjach i powinien mieć ciągły kontakt z radnymi i mieszkańcami, czy dyrektora krakowskiego oddziału Agencji Mienia Wojskowego?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz